Tydzień nic nie pisaliśmy bo mieliśmy zonka .Normalnie szlak mnie trafi, transport wiązarów umówiony ,wszystko dograne, dostajemy telefon ze załadunek trwa .oki fajnie już z górki uf ,ale telefon do kierowcy i rozmowa ,wszystko dobrze tylko co do ceny którą obiecał nam właściciel firmy Galena ze 400 zł ,pan na to że nie ,cena to 1000 bo wiązary są duże, dobra przełknę to bo na wariata jeszcze gorzej będzie, rozmowa trwa dalej a czy jak te wiązary takie wielkie to czy zmieszczą się w tą naszą ulice pan na to ze jeszcze nie sprawdzał jak dla mnie to brak profesjonalizmu
Co się okazało ,to po godzinie pan dzwoni ze nie wjedzie do nas i klops na wariata rozładunek auta opłata za postój całe szczęście ze poszło to na właściciela firmy.Oczywiście 1000 telefonów żeby znaleść odpowiedni transport i nici ,dwie firmy zawiozą ale koszt to 400 zl za godzinie bo przyczepa musi mieć skrętne osie na pilota załatwienie pozwolenia na przewóz wielkogabarytowy, masakra kosztowa bo cena to około 4000do 5000 tys szok
Znowu tysiące telefonów bo może wjedzie tam potrzebna solówka 10 metrowa a nie naczepa znaleźliśmy ale pan nie weźmie z Polic bo gabaryt i znowu rozkminka jak to ugryźć telefon do poprzedniego transportu czo podwiezie do ulicy wcześniej tam maja większa budowę i udostępnią plac do przeładunku .
Umówione dwa transporty, dźwigowy, spęd na ulicy i dogadywanie czy się zmieści, decyzja padła ze próbujemy oczywiście cena transportu wzrośnie ale nie wyjdzie 4000tyś ,zobaczymy jak to wyjdzie w praniu,czy żeczywiście wjedzie,przejedzie i jak ostateczna będzie tego cena