Dzisiejsze fotorelacje
A tak dzięki zaangażowaniu i pomocy brata i syna wygląda na dzień dzisiejszy nasz domek.Chłopacy pracowali na zewnątrz,mąż oczywiście z dołu kierował aby wszystko było dobrze i na swoim miejscu,a ja zaś wziełam sie solidnie za sprzątanie dołu,czyli zamiatanie i wynoszenie gruzu z domku.Oby jutro też nam się udało coś zrobić,bo nie stety zapowiadają deszcze na jutro
a o to obiecane fotki
łaty na dachu i czesc krancowych dachówek widać
a tu nasze scianki działowe widac cały zarys