Poranek na budowie
Spało sie super,bardzo głęboki sen,człowiek chyba mógłby spać dalej gdyby nie burczenie w brzuchu i pies domagający sie wyjścia na spacer.Jednym słowem,cisza,spokój.Szkoda tylko że za oknem brak słonka ale i tak cieszy nas fakt że to na swoim domku,córa zadowolona,tak jej sie spodobało,że chce juz tu zostać
a tak o to miała przygotowane spanie córa,na steropianie ,dmuchany jednoosobowy materac i dwa koce,najważniejsze że sie wyspała i chce więcej,radośc dziecka przekonuje aby jak najszybciej zwozić graty i sie wprowadzać