Zasypywanie fundamentu
Data dodania: 2013-09-29
Ziemia odleżała sobie juz troche wiec zagesciliśmy ją zageszczarką .Potem nastepna warstwa i na bierząco jak była wsypywana ziemia zageszczalem zeby było dobrze .Fajnie ze niedaleko była wolna koparka wiec wyszło bez dojazdu, pan załatwił sprawe w dwie godziny .
Przy okazji wykopał nam pod położenie kabla zasilającego nasz domek.dzis jeszcze troche pozageszczamy i czekamy na następny transport do zasypania juz na gotowo i znowu bedzie zageszczanie zeby nie siadało, czas i deszcze są dla nas nawet wskazane, natura sama tez pomaga w takich pracach tym bardziej ze nie mamy presji czasu
I pare fotektu nasza zageszczarka mała ale daje rade