koniec zasypywania fundamentu
Cały tydzien sukcesywnie po jednej ciezarówce jezdziła do nas ziemia zasypowa .Wczoraj przyjechała koparka i uzupełniła stan do oczekiwanej wysokosci i zageszczalismy którys raz z koleji zeby nie było lipy .do srodka poszło w sumie okolo 9 cieżarówek reszta do okoła choc tam jeszcze troche brakuje .W miedzy czasie zakopalismy i rozłorzylismy kanalizacje wyszło 6 punktów wraz z odsączeniem pod komin, lub w przyszłosci zbiornikiem wyrównawczym do kominka z płaszczem wodnym ale to sie okaże lepiej miec niż potem płakac..Tak mineła sobota, w nocy fajnie mocno lało wiec zageszcza sie samo w niedziele znowu poprawka zageszczarką dla pewnosci .Przy okazji zakopalismy dzis rure na wode do ogrodu i zagescilismy podjazd pod garaż.
Plany na przyszły tydzien to siatka stalowa w chudziak dla pewnosci i zalanie chudziaka ,wtedy oficjalnie można bedzie zamknąc ten etap .zobaczymy czy sie uda w tym tygodniu.
i pare fotek w dokumentacji naszej
a tu w oddali synek jezdzi zageszczarką na podjezdzie