wpisy na blogu

Dziś po pracy pozwoliłam sobie podjechac na budowę w celu zobaczenia schodów,sprawdzenia jakości prac wykonanych przez męża i syna, a co ja jako gospodyni domowa musiałam je przetestować-miałam prawo

no a fotki oczywiście zrobił małżonek

muszę przyznać,że wykonali kawał dobrej roboty,pozdrawiam zaglądających i do nastepnego wpisu